No tak na samochody drapole nie reagują, w pracy podglądam pustułki - wystarczy udawać robotnika i nie ma problemu, człowiek z kawałkiem czegoś w rękach nie budzi w nich niepokoju, bo to widok codzienny.
Musze popróbować tego samochodu, zazwyczaj w okolice z błotniakami czy myszołowami wybieram się pieszo lub na rowerze ale wtedy natychmiast reagują na aparat, ba nawet na zainteresowane spojrzenia z mojej strony.
Ładne obserwacje, z czatowni czy udając rolnika?
OdpowiedzUsuńwiększość z samochodu :)
OdpowiedzUsuńNo tak na samochody drapole nie reagują, w pracy podglądam pustułki - wystarczy udawać robotnika i nie ma problemu, człowiek z kawałkiem czegoś w rękach nie budzi w nich niepokoju, bo to widok codzienny.
OdpowiedzUsuńMusze popróbować tego samochodu, zazwyczaj w okolice z błotniakami czy myszołowami wybieram się pieszo lub na rowerze ale wtedy natychmiast reagują na aparat, ba nawet na zainteresowane spojrzenia z mojej strony.